niedziela, 19 marca 2017

Dzień 13.

  Wreszcie udany dzień! Raz tylko zaczepiłem seniora o jakąś bzdurę. Napisałem od razu dobrze metodę do pobierania danych, ale błąd był gdzie indziej (literówka). Grzebiąc i kombinując poprawiłem dobrze napisany kod na źle i dalej już poszło. Senior mi wycofał większość zmian, wróciliśmy do mojego kodu z początku i działało. Znowu mi się głupio zrobiło, ale przynajmniej teraz kojarzyłem, że problemem była literówka w konstruktorze tej metody w innym pliku.
  To był jeden z czterech podpunktów tego zadania, a dalej poszło już całkiem zgrabnie. Dodanie nowego atrybutu do encji (to co parę dni temu musiałem cofać) i poprawka w formularzach do edycji danego zlecenia, wraz z testami czy to dobrze działa z każdego miejsca tego CRM-a.
  Ostatnim elementem była poprawka w kodzie, który zaznaczone obiekty z formularza eksportował do formatu Excela. Tu znalazłem 4 pliki pisane przez kolejnego kolegę z firmy, bo tam się dużo nazwisk przewija w komentarzach, więc każdy się już z tym męczył w pewnym momencie. Ten fragment wymagał ode mnie głównie obejrzenia pliku wynikowego i dodaniu odpowiednich kolumn w plikach do konwersji.
  Została jeszcze jedna rzecz do omówienia, ale zostawiliśmy to na później, bo ten projekt, który miał się skończyć tydzień temu i wreszcie miał być czas dla mnie, jakoś uparcie nie chce działać i się skończyć. Także pozostała mi jeszcze zabawa z JS, który będzie dynamicznie zmieniał pola w tych formularzach, ale to po dogadaniu szczegółów z seniorem, bo już raz się źle zrozumieliśmy i jak w tym słynnym obrazku, klient chciał huśtawkę a ja mu zacząłem robić karuzelę. :)



  Nie znalazłem tego obrazka w wersji z karuzelą, ale ten przedstawia problem.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz